Ekstremalna Droga Krzyżowa

Ekstrenalna Droga Krzyżowa jest naprawdę cudownym wydarzeniem bez której nie wyobrażam sobie teraz życia. Cały czas o niej myślę nawet zaczęłam pare dni temu ćwiczyć żeby mieć formę :)

I oto taki obrazek wpadł mi dzisiaj w ręce. NIESAMOWITE :)

Dzisiaj może troszkę o mojej babci i edk

Gdy 2 lata temu postanowiłam że pójdę pierwszy raz na EDK moja babcia była w szoku . Najpierw mi troszkę odradzała ale tylko dlatego że bardzo mnie kocha i się o mnie martwi . Nie chciała poprostu żebym zrobiła sobie jakąś krzywdę. Gdy opowiedziałam jej o EDK usłyszałam słowa że jestem pozytywnie szalona. Babcia wiedziała że dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych i jak coś wymyślę to muszę to wykonać. 

Po edk babcia powiedziała mi że całą noc nie mogła spać bo się o mnie bała. Jestem babci bardzo wdzięczna że nie kazał mi zrezygnować. 

Przed drugą edk babcia też nie był zadowolona ale powiedziała : że trzyma kciuki żeby udało mi się pokonać kolejną trasę . Dzięki słowom babci udało się!

A niedawno nawet zapytała się to kiedy ta Ekstremalna Droga Krzyżowa bo znając życie to napewno pójdziesz :)

Jeśli ktoś myśli że na Ekstremalną Drogę Krzyżową chodzą tylko odważni ludzie to jest w błądzie. 

Ja sama jestem dziewczyną która boi się wielu rzeczy. Jakieś pół roku temu wymyśliłam że chcę jeszcze 2 kolczyki w jednym uchu mama się zgodziłam. Gdy byliśmy u kosmetyczki po zrobieniu jednego kolczyka chciałam stamtąd uciec bo strach i ból był ogromny ale mama powiedziała wtedy na edk chodzisz, jesteś odważna i lubisz podejmować wyzwania. Zostałam tam nie uciekłam i zrobiłam drugiego kolczyka.

Moim zdaniem każdy człowiek jest stworzony do jakiś wyzwań. Nawet taki który nie ma odwagi . A najlepszym wyzwaniem jest właśnie EDK.

Po EDK życie zmienia się o 180' 

Można powiedzieć człowiek się od niej uzależnia i nie piszę tego żeby kogoś zniechęcić. Wręcz przeciwnie. Osoba której udało się przejść krótszą trasę chce spróbować swoich sił na dłuższej. A taka której się nie udało idzie bo może teraz jej się uda . 

Zdaj sobie pytanie : chcesz coś zmienić w swoim życiu? Jeśli tak to spróbuj pójść w tym roku na EDK. Gwarantuję przeżycia i emocje niesamowite :)

No hejka ostatnio bardzo zaniedbałam mojego bloga poprzez masę obowiązków . Postanowiłam ostatnio nawet podjąć takie nietypowe wyzwanie rozpoczęłam kurs fotografii i jest naprawdę ciężko.

Ale wróćmy do tematu blogu : W edk podobają mi się tak naprawdę dwie rzeczy .

Pierwszą rzeczą jest strach który czasem bywa ogromny  ale z doświadczenia wiem że na koniec przekształca się w radość a może w satysfakcję.

Drugą rzeczą jest reakcja ludzi którzy dowiadują się o tym że przeszłam edk do końca i się nie poddałam . Pojawiają się wtedy gratulacje i mnóstwo pytań związanych z Ekstremalną Drogą Krzyżową .  Do tej pory jednak nie mogę zapomnieć miny mojej ciotki która przed 1 edk bardzo mnie uraziła . Była w szoku że mi się udało. To był bezcenny widok.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)