Obawy mojej babci przed EDK:)
Dzisiaj może troszkę o mojej babci i edk
Gdy 2 lata temu postanowiłam że pójdę pierwszy raz na EDK moja babcia była w szoku . Najpierw mi troszkę odradzała ale tylko dlatego że bardzo mnie kocha i się o mnie martwi . Nie chciała poprostu żebym zrobiła sobie jakąś krzywdę. Gdy opowiedziałam jej o EDK usłyszałam słowa że jestem pozytywnie szalona. Babcia wiedziała że dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych i jak coś wymyślę to muszę to wykonać.
Po edk babcia powiedziała mi że całą noc nie mogła spać bo się o mnie bała. Jestem babci bardzo wdzięczna że nie kazał mi zrezygnować.
Przed drugą edk babcia też nie był zadowolona ale powiedziała : że trzyma kciuki żeby udało mi się pokonać kolejną trasę . Dzięki słowom babci udało się!
A niedawno nawet zapytała się to kiedy ta Ekstremalna Droga Krzyżowa bo znając życie to napewno pójdziesz :)